FOMO – co to znaczy? Jakie są objawy i jak sobie z nimi radzić?

Nowe wydarzenia, nowe możliwości – wszystko dostępne na wyciągnięcie ręki. To normalne, że chcesz być na bieżąco. Zdarza Ci się bezwiednie sprawdzać telefon co kilka minut? A może z trudem odpuszczasz spotkania i wydarzenia, nawet jeśli czujesz się zmęczony? Prawdziwy problem zaczyna się wtedy, gdy to „bycie na bieżąco” staje się koniecznością, a Ty czujesz niepokój, gdy nie masz dostępu do informacji. I zamiast cieszyć się obecną chwilą, zastanawiasz się, co tracisz, nie będąc tam gdzie inni. Ten niepokój, to wewnętrzne napięcie, które nie pozwala Ci w pełni odpocząć, ma swoją nazwę – FOMO. To strach przed tym, że przegapisz coś istotnego, że inni są bardziej obecni, szczęśliwsi i bardziej „na bieżąco” niż Ty.

A może ten moment kiedy czujesz się zmęczony i przytłoczony to czas, aby się zatrzymać i zapytać: czego tak naprawdę mi brakuje? Jeśli czujesz, że gonisz za czymś, czego nie potrafisz nazwać – zostań tutaj na chwilę. Może w tym tekście znajdziesz coś więcej niż odpowiedź. Może znajdziesz siebie.

Kobieta z zarysowanym napięciem na twarzy siedzi wpatrzona w smartfon

Skąd bierze się FOMO? Głębokie przyczyny lęku przed pominięciem

FOMO nie jest efektem mediów społecznościowych. Choć z nimi kojarzony jest w pierwszej kolejności. To strach, że nie nadążasz, że umyka Ci coś ważnego, że inni żyją bardziej, pełniej, intensywniej. W tle często kryje się nieświadome porównywanie się z innymi i ciągłe wrażenie, że powinniśmy robić więcej.

Potrzebujemy przynależeć – do grupy, społeczności, relacji. Kiedy widzimy, że inni doświadczają czegoś, w czym nas nie ma, pojawia się głębsza obawa: czy jeśli nie będę tam, gdzie wszyscy, to nadal będę częścią czegoś większego? Czy nadal będę ważny?

Uczucie to nasila kultura nadmiaru. Jesteśmy bombardowani bodźcami i nie wiemy, jak odróżnić, to czego naprawdę chcemy, a co robimy tylko dlatego, że „wypada”. Media społecznościowe stały się narzędziem, które zamiast łączyć, wzmacnia poczucie, że są lepsi i gorsi. Widzimy migawki czyjejś codzienności i nieświadomie porównujemy je z własną, zapominając, że to jedynie wycinek rzeczywistości.

W tle pojawia się strach przed samotnością. Paradoksalnie, im więcej szukasz doznań, tym bardziej oddalasz się od siebie. Zapełniasz czas, bo cisza staje się niekomfortowa. Lęk przed byciem samemu z własnymi myślami sprawia, że wolisz uciekać – w kolejne wydarzenia, wiadomości, plany. Ten mechanizm tylko pogłębia problem. Wewnętrzna pustka nie znika, a jedynie zostaje przykryta kolejną warstwą bodźców.

Objawy FOMO – jak rozpoznać, że problem dotyczy mnie?

FOMO nie zawsze daje o sobie znać wprost. Czasem objawia się jako nieustanna potrzeba sprawdzania telefonu. Może to być też uczucie niepokoju, gdy jesteś offline. Jakby bez dostępu do informacji coś ważnego miało Ci umknąć. Ciągłe FOMO może prowadzić do chronicznego stresu, lęku i wypalenia.

Z czasem pojawia się trudność w cieszeniu się chwilą obecną. Zamiast być tu i teraz, zastanawiasz się, co dzieje się gdzie indziej, czy inni dobrze się bawią, czy nie przegapiasz czegoś istotnego. W tle często pojawia się porównywanie się z innymi – przekonanie, że ich życie jest ciekawsze, pełniejsze, bardziej wartościowe.

A jednak, mimo ciągłego bycia w kontakcie, pojawia się poczucie pustki. W dłuższej perspektywie FOMO osłabia naszą zdolność do budowania głębokich, prawdziwych relacji – bo zamiast być obecnym z ludźmi, myślimy o tym, co dzieje się gdzie indziej. Nawet jeśli masz intensywne życie towarzyskie, gdzieś w środku czujesz, że coś Ci umyka. – choć nie potrafisz dokładnie określić co. Możesz to poczuć np. będąc na koncercie kiedy zamiast chłonąć ulubione rytmy, czujesz przymus nagrania idealnego filmu na stories. Tak żeby inni wiedzieli, gdzie jesteś. I na odwrót. Kiedy marzysz o odpoczynku i mając w końcu chwilę na długo odkładaną książkę, Ty scrollujesz instagrama. I czujesz, że powinieneś być gdzieś indziej, a to, co masz, przestaje być wystarczające.

Młoda kobieta o blond włosach w t-szarym t-shircie i niebieskich spodniach dresowych patrzy zszokowana w ekran smartfona w trakcie jedzenia posiłku

Jak radzić sobie z FOMO? Głębsze spojrzenie na problem

Zamiast próbować „ograniczyć FOMO”, skup się na jego źródle. Pierwszym krokiem jest świadomość mechanizmów, które nim rządzą – kiedy czujesz niepokój, co go wywołuje Świadomość tego, co stoi za FOMO, pozwala przestać działać automatycznie.

Praca nad wewnętrznym spokojem jest tutaj podstawą. Pomaga w tym mindfulness, czyli ćwiczenie uważności – świadome skupienie się na chwili obecnej, zamiast na tym, co dzieje się gdzieś indziej. Możesz zacząć od prostych rzeczy: świadomego oddychania lub spaceru bez telefonu. Spróbuj codziennie przez 5 minut usiąść w ciszy i obserwować swoje myśli bez ich oceniania. Im częściej jesteś obecny tu i teraz, tym mniej potrzebujesz ciągłych bodźców.

Praktyka cyfrowego detoksu również przynosi efekty. Nie chodzi o całkowite odcięcie się od internetu, ale o stopniowe odzyskiwanie kontroli nad swoją uwagą. Możesz wyznaczyć konkretne momenty bez telefonu – np. pierwszą godzinę po przebudzeniu czy ostatnią przed snem. Możesz usunąć powiadomienia lub ograniczyć czas spędzany w mediach społecznościowych. Z czasem zauważysz, że nic się nie dzieje, gdy jesteś offline – a spokój, który wtedy zyskasz, będzie cenniejszy niż kolejne informacje, które mogły Cię ominąć. Z czasem możesz pójść dalej i zaplanować jedno popołudnie w tygodniu bez telefonu.

Psychoterapia pomoże Ci zrozumieć, dlaczego tak bardzo boisz się „nie być częścią czegoś”. Największą pułapką FOMO jest przekonanie, że spokój można osiągnąć przez kontrolowanie rzeczywistości – że jeśli tylko będziemy na bieżąco, weźmiemy udział w odpowiednich wydarzeniach, nie przegapimy żadnej okazji, to w końcu poczujemy się dobrze. Tymczasem prawdziwy spokój nie przychodzi z zewnątrz. Nie jest wynikiem dostępu do informacji, aktywnego życia towarzyskiego czy pełnego kalendarza. Jest czymś, co rodzi się wewnątrz – gdy przestajesz gonić i pozwalasz sobie po prostu być. W zen mówi się, że prawdziwe życie to to, które dzieje się teraz. Gdy ciągle gonimy za czymś, co jest poza nami, tracimy możliwość bycia naprawdę obecnym.

Młoda dziewczyna w błękitnej bluzie z kapturem ogląda telewizję, trzymając pilot w prawej ręce

Praca nad przyczynami FOMO

W Wild Souls wierzymy, że spokój nie polega na odcięciu się od świata, ale na uwolnieniu tego, co Cię ogranicza. Dlatego nie znajdziesz tu prostych „technik radzenia sobie” – znajdziesz za to przestrzeń do refleksji nad tym, skąd bierze się Twój lęk i jak go oswoić. Prawdziwa wolność zaczyna się nie wtedy, gdy jesteś wszędzie, ale gdy jesteś naprawdę tu – w swoim ciele, w swoim oddechu, w zgodzie ze sobą.

Jeśli czujesz, że ciągła gonitwa Cię wyczerpuje, chcesz odnaleźć spokój i poczuć się naprawdę obecny w swoim życiu, zapraszamy Cię do Wild Souls. Tworzymy przestrzeń, w której możesz się zatrzymać, odbodźcować i odnaleźć to, czego naprawdę potrzebujesz – siebie. Wiele osób zmaga się z podobnym lękiem, dlatego warto otaczać się ludźmi, którzy wspierają autentyczność zamiast ciągłego pędu. W naszej społeczności znajdziesz przestrzeń na zatrzymanie się i bycie sobą – bez presji, bez porównywania się.

Przewijanie do góry